- Kotka została przywieziona w kartonie do gabinetu weterynaryjnego w Solcu Kujawskim przez ludzi, którzy rzekomo znaleźli ją na swojej posesji. Gretka została wysterylizowana, odrobaczona i zaszczepiona. Kiedy została przywieziona do naszego domu tymczasowego okazało się, że nie załatwia się do kuwety, co prawdopodobnie było przyczyną porzucenia. Jak się później, przyczyna niekorzystania z kuwety ma podłoże medyczne - mówi nam Pani Magda z Fundacji JeKo, która opiekuje się kotką.
Badanie wykluczyło uszkodzenie mechaniczne kręgosłupa, ale wykazało zator chrzęstny rdzenia, a to oznacza, że Gretka nie ma czucia w zwieraczach, dlatego bezwiednie, najczęściej podczas wylizywania brzuszka, oddaje mocz i kał.
- Poddaliśmy ją dwumiesięcznej fizjoterapii (pole elektromagnetyczne i podczerwień). Niestety, nie pomogło. Gretka prawdopodobnie nigdy nie odzyska już czucia - dodaje Pani Magda.
Kotkę czeka jeszcze zabieg amputacji ogonka, który jest również pozbawiony czucia i zwisa bezwładnie.
Fundacja JeKo poszukuje kochającego domu dla Gretki, która na co dzień jest bardzo wesoła i uwielbia się bawić. Kotka lgnie to ludzi, ale ma problem z akceptacją innych kotów. - Poluje na nie i próbuje dominować, ale wydaje się, że jest to dla Greci również forma zabawy - śmieje się pani Magda.
Wszystkie osoby, które są zainteresowane adopcją Gretki proszone są o kontakt z Fundacją JeKo pod numerem 518 625 701 lub 601 684 773. Kotkę można wesprzeć także na stronie www.ratujemyzwierzaki.pl/gretka