Zostawiała znicze w miejscu śmierci syna, a one zaczęły znikać. Zaskakująca prawda!

i

Autor: KPP Świecie Zostawiała znicze w miejscu śmierci syna, a one zaczęły znikać. Zaskakująca prawda!

Zostawiała znicze w miejscu śmierci syna, a one zaczęły znikać. Zaskakująca prawda!

2021-11-12 14:43

Kradzieże kwiatów czy zniczy z grobów niestety się zdarzają. Z problemem postanowiła się rozprawić jedna z mieszanek gminy Bukowiec w powiecie świeckim, która w zniczu umieściła nadajnik GPS. Jej metoda okazała się skuteczna. Kilka dni po kolejnej już kradzieży złodziej został namierzony. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

Zostawiała znicze w miejscu śmierci syna, a one zaczęły znikać. Zaskakująca prawda!

Do kradzieży zniczy dochodziło od kilku tygodni. Kobieta regularnie stawiała znicze przy przydrożnym drzewie, gdzie zginął jej syn, a te po krótkim czasie „znikały”.

Zobacz: Bydgoszcz. Przywiązał psa do drzewa i zostawił na pastwę losu! "Ma dotkliwe rany"

- Początkowo po prostu kupowała nowe lampy. Pazerność złodzieja nie znała jednak granic. Pokrzywdzona, jako punkt honoru postawiła sobie nakrycie sprawcy. Do jednej z lampek zamontowała GPS. Złodziej "łyknął przynętę", a nadawany sygnał po kilku dniach od ostatniej kradzieży doprowadził do domu zuchwałego 61-latka z gminy Bukowiec (pow. świecki) - wyjaśnia rzecznik policji.

Na miejsce pokrzywdzona wezwała patrol policji. Mężczyzna początkowo nie przyznawał się do kradzieży, jednakże, podczas przeszukania posesji policjanci znaleźli 13 z 15 skradzionych zniczy o łącznej wartości 1000 złotych. Elektronika jest wszędzie, ale nawet zuchwały złodziej nie spodziewał się, że jeden z jego łupów pokazuje miejsce położenia. Z pomocą GPS-u pokrzywdzona wytropiła sprawcę. 61- latek niebawem usłyszy zarzut. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Sonda
Jak często odwiedzasz groby swoich bliskich?
Świąteczny jarmark w Bydgoszczy rośnie w oczach. Trwają przygotowania

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki