pies w aucie

i

Autor: pixabay.com, CC0, aut. simpleclipsbyclicks pies w aucie

Zostawił psa w nagrzanym samochodzie i poszedł na zakupy. Z pomocą ruszył bydgoszczanin!

2018-06-12 11:41

O tej sytuacji poinformował Jacek Alichniewicz, który uratował pieska. - Jakiś d**** zostawił psa w rozgrzanym aucie i poszedł na zakupy! 

Pies został zamknięty w samochodzie obok jednego ze sklepów w Fordonie. - Usłyszałem na parkingu szczekanie pieska. Pomyślałem, że gdzieś jest uwiązany pod sklepem i szczeka, czekając na właściciela. Nie dało mi to spokoju, a może jest w samochodzie, a był upał - pisze na facebookowej grupie Bydgoszczanie pan Jacek.

Zobacz też: Fijo podróżnik! Dotarł już do Portugalii. Mają go tam postawić na cztery łapy! [ZDJĘCIA]

Mężczyzna znalazł psa w jednym z aut zaparkowanych obok marketu. - Wszedłem do sklepu i krzyczę, kto zostawił psa w niebieskim yarisie! Cisza, samochód bez właściciela! Wracam do auta, a piesio dalej szczeka. Szyba była lekko uchylona... jakby to miało pomóc!

Panu Jackowi udało się opuścić szybę na tyle, by włożyć tam rękę i otworzyć drzwi. - Wyciągnąłem psa, zapiąłem w smycz, żeby nie uciekł i poszliśmy w cień.

Piesek dostał wodę i wraz z panem Jackiem czekał na przybycie nieodpowiedzialnego właściciela. - 10 minut później idzie z zakupami. Otwiera drzwi i zdziwienie - gdzie jest pies? Powiedziałem, że ma wejść do auta na pół godziny, ja mu lekko uchylę okna i niech posiedzi - pisze bydgoszczanin.

Właściciel czworonoga zaczął się tłumaczyć, że na chwilkę wszedł do sklepu, ale że ekspedientka wolno obsługiwała, to trochę to trwało.

- Przeprosił, podziękował, zabrał pieska i pojechali. Tyle się o tym mówi, a ludzie nadal zostawiają zwierzaki i dzieci w aucie - dodaje pan Jacek. 

Przeczytaj także: Gnał przez Bydgoszcz jak szalony! Za swój rajd zgarnął aż 15 punktów karnych [WIDEO]

TO WIDEO: 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki