Jak ustalili biegli, dziecko w momencie przyjścia na świat najprawdopodobniej jeszcze żyło. Co stało się potem, nadal nie ustalono. Potrzebne są kolejne badania. Prokuratura postawiła dziewczynie zarzut dzieciobójstwa.
Przypomnijmy, sprawa ujrzała światło dzienne pod koniec tygodnia. Wtedy to na policję zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że w jego mieszkaniu znajdują się zwłoki noworodka. Okazało się, że 13 dni wcześniej jego 16-letnia córka urodziła dziecko pod nieobecność rodziców, po czym zawinęła noworodka w folię i schowała do plecaka, który ukryła w szafie.
Matka i ojciec twierdzą, że nic nie wiedzieli o ciąży nastolatki.