Do zdarzenia doszło w 23 czerwcu na jednej ze stacji paliw przy ulicy Toruńskiej w Bydgoszczy. Wówczas doszło tam do pobicia mężczyzny. Zaatakowali go dwaj sprawcy, tuż po tym jak pokrzywdzony zwrócił im uwagę, aby nie zaczepiali jego psa. Agresorzy pobili go i uciekli. Natomiast pokrzywdzony z urazem nogi trafił do szpitala.
O tej sytuacji zostali powiadomieni policjanci z bydgoskich Wyżyn. Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonego. Sprawą zajęli się kryminalni, którzy zaczęli gromadzić dowody. Zabezpieczyli między innymi monitoring ze stacji paliw. Analiza zapisu pozwoliła im na wytypowanie dwóch podejrzewanych.
- Policjanci namierzyli ich miejsca zamieszkania. Następnie przystąpili do realizacji i na przełomie lipca oraz sierpnia zatrzymali do sprawy 29 i 21-latka. Młodszy na widok policjantów próbował ukryć się w piwnicy budynku. Obaj trafili do policyjnego aresztu - mówi kom. Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy.
Śledczy z bydgoskich Wyżyn na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili im zarzut pobicia, czego następstwem było uszkodzenie ciała pokrzywdzonego. Podejrzani zostali doprowadzeni do prokuratury.
Tam oskarżyciel po ich przesłuchaniu postanowił wnioskować do sądu o aresztowanie mężczyzn. Sąd po zapoznaniu się z materiałami sprawy aresztował podejrzanych. 29-latek trafił do aresztu na najbliższe trzy miesiące, a 21-latek na dwa miesiące.
Za pobicie grozi do 3 lat pozbawienia wolności. 29-latek może spodziewać się surowszej kary ponieważ czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa czyli tzw. recydywy.
Polecany artykuł: