Auta wyłowione z wody przez policję

i

Autor: Komenda Miejska Policji w Elblągu/Facebook Auta wyłowione z wody przez policję

Skąd się tam wzięły?

Auta wyłowione z rzeki Elbląg! Przełomowe informacje o Maluchu i Seicento

2024-08-16 16:40

Fiat 126p i Fiat Seicento wyłowione z rzeki Elbląg! Takie wiadomości obiegły Polskę w pierwszym tygodniu sierpnia. Operacja wydobycia samochodów została pokazana przez policjantów w mediach społecznościowych. Skąd w rzece wzięły się te pojazdy? Teraz wiadomo już nieco więcej o pojazdach wyłowionych w Elblągu.

Maluch i Seicento wyłowione z rzeki Elbląg. Policja podała nowe informacje. Ustalono właścicieli aut. Przed laty zgłoszono ich kradzież

Fiat 126p to dzisiaj już klasyk polskiej motoryzacji, a i Seicento pomału zaczyna być uważane za tak zwanego youngtimera. Jednak przed laty pojazdy te były o wiele mniej poważane. A te dwa egzemplarze miały zdecydowanie mało szczęścia. Dawno, dawno temu ktoś zatopił je w rzece Elbląg! Fiat 126p i Fiat Seicento wyłowione z rzeki Elbląg - takie wiadomości obiegły Polskę w pierwszym tygodniu sierpnia. Kilkugodzinna, skomplikowana i zapewne kosztowna operacja wydobycia samochodów przeprowadzona w rejonie Bulwaru Zygmunta Augusta została pokazana przez policjantów w mediach społecznościowych. "Samochody znajdowały się na głębokości 2,5-3 metrów, ale w tym miejscu było bardzo duże zamulenie, przejrzystość wody była prawie zerowa, nurkowie musieli pracować niemal po omacku" - powiedział PAP oficer prasowy policji w Elblągu Krzysztof Nowacki.

Kradzież Malucha zgłoszono w 1999 roku, a Seicento w 2009. "Oba wraki były puste, seicento miało za to tablicę rejestracyjną"

Na szczęście w pojazdach nie znaleziono żadnych zwłok. Zagadka zatopionych wraków musiała jednak zostać rozwikłana. "Oba wraki były puste, seicento miało za to tablicę rejestracyjną, więc sądzimy, że może nam ona pomóc w wyjaśnieniu losów samochodu" - mówił Nowacki. Skąd w ogóle było wiadomo, że auta są w wodzie? Odkryli je przypadkiem nurkowie podczas ćwiczeń. Policja musiała wydobyć wraki i wszcząć śledztwo pod kątem porzucenia do rzeki niebezpiecznych odpadów. W razie ustalenia, kto zatopił pojazdy, takiej osobie teoretycznie grozi osiem lat więzienia. Ale czy to się uda? Jak poinformowała Wirtualna Polska, na razie udało się ustalić obu właścicieli aut i przesłuchać ich jako świadków. Okazało się, że kradzież Malucha zgłoszono w 1999 roku, a Seicento w 2009. Kto wie, może słynne już na całą Polskę pojazdy trafią do jakiegoś muzeum?

Sonda
Czy masz prawo jazdy?

Co wiesz o Fiatach 126p?

Pytanie 1 z 10
Gdzie po raz pierwszy publicznie zaprezentowano Polakom Fiaty 126p w 1972 roku?
Motoryzacyjne klasyki PRL na szczecińskiej Łasztowni

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki