Na trasie Unii Europejskiej w Elblągu do patrolu ruchu drogowego podjechał samochodem mężczyzna, który powiedział, że żona połknęła drut z protezy dentystycznej i potrzebuje natychmiast pomocy. - Kobieta dławiła się, a krew wylewała się z jej ust - relacjonuje Jakub Sawicki z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Mł. asp. Mateusz Rybicki, sierż. Michał Panuś włączyli sygnały w radiowozie i eskortowali do szpitala samochód z chorą. Pomoc przyszła w samą porę. Lekarze zaopiekowali się kobietą. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
To nie jedyne zdarzenie z Elbląga, w których przytomność umysłu i błyskawiczna reakcja policjantów w znaczący sposób pomogła potrzebującym. Drugie zdarzenie miało miejsce przy ul. Rzeźnickiej. Policjanci z ruchu drogowego (sierż. szt. Teresa Ekiel oraz st. sierż. Artur Leśniewski) kontrolowali kierowcę skutera. Podszedł do nich mężczyzna, który miał bełkotliwą mowę i pokazywał coś w telefonie. Okazało się, że próbował rozmawiać z żoną. Niestety nie mógł się wysłowić.
- Policjanci przejęli telefon i dowiedzieli się od kobiety, że mężczyzna na nic nie chorował i nie miał wcześniej takich stanów. Zrozumieli, że to może być udar i wezwali karetkę - wyjaśnia Jakub Sawicki. Mundurowi nie mylili się. Tutaj również pomoc przyszła w samą porę. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.