Do zdarzenia doszło kilka dni temu. W jednym z elbląskich zakładów pogrzebowych doszło do fatalnej i nieodwracalnej pomyłki, która wyszła na jaw podczas uroczystości pogrzebowej. Rodzina zmarłego zauważyła, że w trumnie leży obcy mężczyzna. Jak podaje portal Express Elbląg, strój nieboszczyka się zgadzał, ale nic poza tym. Wkrótce okazało się, że w firmie pogrzebowej doszło do nieodwracalnej pomyłki. Po kontakcie z zakładem i wizycie w prosektorium wyszło na jaw, że pomylono ciała dwóch mężczyzn. Na domiar złego, jeden z nich miał być skremowany, drugi - zgodnie z wolą zmarłego i rodziny - nie.
Rodzina powiadomiła o zdarzeniu policję, sprawą zajęła się również prokuratura, która bada ją pod kątem zbezczeszczenia zwłok. Urna z prochami dotarła do kościoła ze sporym opóźnieniem. Zakład pogrzebowy przeprasza.
"Chcielibyśmy szczerze przeprosić rodzinę Zmarłego i wszystkie bliskie mu osoby, które dotknęło zawinione przez nasz zakład tak przykre wydarzenie i wyrazić głębokie ubolewanie z powodu tego zdarzenia" - czytamy w oświadczeniu, które opublikował portal.
W miejscu, gdzie doszło do pomyłki, policja zabezpieczyła już monitoring, wkrótce będzie przesłuchiwała świadków.
Planujesz WŁASNY POGRZEB? Nie tylko Ty!
Posłuchaj rozmowy, która przełamuje tabu o umieraniu.
Listen to "Czy warto zaplanować własny pogrzeb? Jak oswoić się z myślą o śmierci? Nie ma głupich pytań" on Spreaker.