Podczas konferencji prasowej prezydent Elbląga Witold Wróblewski podkreślił, że samorząd zaczął przygotowania do organizacji takich punktów już przed Wielkanocą, aby zwiększyć dostępność mieszkańców miasta do szczepień. – Chodzi o to, by zapewnić jak największą przepustowość, przy jednoczesnym spełnienia warunków sanitarnych. Jedyną niewiadomą jest liczba szczepionek, która dostaniemy – powiedział Wróblewski. Obecnie w Elblągu szczepi się ok. 2 tys. osób tygodniowo. Liczba zaszczepionych zależy od dostaw szczepionek.
Samorząd wyznaczył halę MOSiR przy ul. Grunwaldzkiej na punkty masowych szczepień, ze względu na jej dużą powierzchnię, zaplecze w postaci dodatkowych pomieszczeń oraz hol, które będą spełniać rolę poczekalni. Wokół są też duże parkingi umożliwiające dobrą komunikację.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rozogi: "Policjant roku" obrabował bank. Kumplom po fachu wymykał się przez miesiąc [ZDJĘCIA]
Prezydent Wróblewski powiedział, że plan zakłada utworzenie w hali przy ul. Grunwaldzkiej 6 punktów szczepień, które umożliwią zaszczepienie 3,5 tys. pacjentów tygodniowo. Dodał, że punkty będą czynne w godz. 8-18, aby umożliwić osobom pracującym zaszczepienie się w godzinach popołudniowych. Punkty w hali będą gotowe do szczepień od 19 kwietnia. Organizacja punktów jest finansowana z budżetu samorządu.
Według danych przekazanych przez wiceprezydenta Elbląga Michała Missana, do tej pory zaszczepiło się ok. 20 proc. dorosłej populacji miasta.
Dyrektor szpitala miejskiego w Elblągu Mirosław Gorbaczewski poinformował, że w lecznicy przebywa na oddziałach covidowych 160-170 pacjentów. – Liczba chorych nie zmniejsza się. Kadra jest przeciążona, ale każdy pacjent ma zapewnioną opiekę – wyjaśnił. Gorbaczewski dodał także, że kadrę medyczną szpitala w Elblągu wspiera 5 lekarzy zza wschodniej granicy, a szpital stara się o sprowadzenie jeszcze dwóch medyków.