Lekarze utonęli na jeziorze Zwiniarz. "To był ich prywatny folwark"
Na jeziorze Zwiniarz koło Lubawy (woj. warmińsko-mazurskie), w sobotę 28 listopada, doszło do tragedii. Podczas wyciągania sieci rybackich, utonęło małżeństwo lekarzy. To Wojciech i Jolanta D. z Iławy. On był cenionym lekarzem pediatrą. Ona - laryngologiem. Osierocili dwoje dzieci.
CZYTAJ TAKŻE: Tajemnicza ŚMIERĆ w jeziorze Zwiniarz! Nie żyje małżeństwo znanych lekarzy. Co tam się stało?!
O zaginięciu małżeństwa policję powiadomił ich sąsiad. Medycy przybywali na swojej wypoczynkowej działce koło Lubawy. Było to ich oczko w głowie. - Nam nawet nie pozwalali się kąpać w jeziorze, traktowali nas, jakby mieli prywatny folwark - mówi mieszkanka wsi Zwiniarz.
W jeziorze pływały dwa ciała
Sąsiad, który opiekował się ich posesją był zaniepokojony, bo nie mógł z nimi nawiązać kontaktu. W garażu zaś brakowało łódki wiosłowej. Służby rozpoczęły poszukiwania. Na jeziorze odnaleziono łódkę, a w wodzie ciała mężczyzny i kobiety.
Policja pod nadzorem prokuratora ustala okoliczności ich śmierci. - Ciała zostały zabezpieczone do sekcji zwłok, która ma dać odpowiedź, co było bezpośrednią przyczyną śmierci - informuje asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Jezioro Zwiniarz. Utonęli, bo nie mieli kamizelek?
Jezioro Zwiniarz i okolice małżeństwo lekarzy z Iławy traktowali jak swój drugi dom. Uwielbiali łowić tam ryby. Nie chcieli dzielić się ukochanym terenem. - Znaliśmy ich doskonale - mówią mieszkańcy wsi Zwiniarz. - Byli bardzo oszczędni, wykupywali ziemię dookoła jeziora, nikomu nowemu nie pozwalali się budować. Dzierżawili to jezioro, z którego poławiali ryby i sprzedawali je.
Małżonkowie z Iławy zawsze bardzo dbali o swoje bezpieczeństwo podczas wypraw na jezioro. Przed feralną wycieczką tego nie zrobili. - Zawsze pływali w kamizelkach ratunkowych ale w sobotę ich nie założyli - opowiada sąsiad. - Z tej oszczędności nawet nie kupili sobie większej bezpiecznej łodzi tylko jakąś niewielką wywrotną łódeczkę z, której z pewnością wypadli, jak wyjmowali sieci.