Na zdjęciu widoczny jest fragment rozmowy tej dwójki. Kobieta, 70-letnia mieszkanka Elbląga, nawiązała kontakt z mężczyzną, który przedstawiał się jako lekarz pracujący w Jemenie (Półwysep Arabski). Pod to oszustwo przygotował całą historię. 70-latka słuchała, jak urodził się w Polsce, pod Warszawą, jak jego rodzice zginęli w wypadku, a wujek zabrał do Ameryki. Słuchała, jak pomaga schorowanym w Azji, o chorej córce w Polsce, która pilnie potrzebuje pieniędzy. W końcu serce wygrało ze zdrowym rozsądkiem i kobieta przelała mu pierwsze pieniądze - 16 tysięcy złotych (3500 Euro). Ale na tym nie koniec.
Zobacz też: Szokujące odkrycie w Iławie. Nocą w szczerym polu błąkała się bosa i roztrzęsiona kobieta
Kobieta zaczęła otrzymywać pieniądze od innych ludzi! Posłusznie przelewała je na zagraniczne konto oszusta. Po jakimś czasie rozgryzła, że padła ofiarą zmyślnego manipulatora. Zgłosiła się na policję.
Śledztwo trwa. Tymczasem policjanci przestrzegają - raz jeszcze - przed zawieraniem tego typu znajomości, a także przed podawaniem swoich danych obcym osobom. Nie mówiąc już o jakichkolwiek przelewach. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy z KMP w Elblągu zaznacza, że oszuści najpierw budują zaufanie z osobą, którą chcą oszukać, a następnie podsuwają jej intratną propozycję zarobkową lub zyskowny interes. "Często "nabrane" w ten sposób osoby zamiast zyskać tracą spore sumy pieniędzy" - puentuje.