Sutacja miała miejsce niemal trzy miesiące temu, bo 23 maja. Kiedy strażnicy miejscy zauważyli gęsty dym o dziwnej barwie, unoszący się nad pawilonami pod Górą Chrobrego, natychmiast pojehali sprawdzić z czego wynika ten niecodzienny widok.
Na miejscu wszystko stało się jasne. Funkcjonariusze znaleźli ognisko, w którym spalana była słoma z dachu oraz inne odpady. Prawdopodobny soprawca wykroczenia był w okolicy. Mężczyzna przyznał się do palenia ogniska, jednak oznajmił, że to co znajduje się w ognisku to nie odpady.
Strażnicy zaproponowali mężczyźnie mandat karny w wysokości 500 złotych, ten jednak odmówił jego przyjęcia, a sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Elblągu.
Sąd po rozpoznaniu sprawy nałożył na sprawcę grzywnę w wysokości 2 tyś. złotych oraz dodatkowo obciążył go kosztami sądowymi. Okazuje się jednak, że to wcale nie najwyższy wymiar kary, jaki mógł go spotkać.
Zgodnie z art. 191 ustawy o odpadach: Kto, wbrew przepisowi art. 155, termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów, podlega karze aresztu albo grzywny.
Ustawa Za powyższe wykroczenie przewiduję grzywnę nawet w wysokości 5 tys. złotych!