Marta umierała na oczach kolegów. Żałoba w straży pożarnej. Straszna śmierć 22-latki z OSP Markusy [ZDJĘCIA]

2021-01-18 8:30

Marta miała zaledwie 22 lata. Była druhną OSP w Markusach (woj. warmińsko-mazurskie). W piątek jej koledzy ze straży w Elblągu otrzymali informację o wypadku w Żurawcu pod Elblągiem. Samochód, w którym siedziały trzy osoby wpadł do rowu z wodą i utknął do góry kołami. Kilkunastu strażaków wydostało poszkodowanych, którzy trafili do szpitali. Niestety, kilka godzin później strażacy otrzymali tragiczną wiadomość. Marty nie udało się uratować.

Żurawiec: Samochód zanurzył się w wodzie. Potrzebny był dźwig

Dramatyczna akcja strażaków w Żurawcu pod Elblągiem. W piątek (15 stycznia) wieczorem, ok. godz. strażacy otrzymali informację o wypadku. W przydrożnym rowie na drodze prowadzącej do Żurawca, znajdował się samochód osobowy zanurzony w wodzie. Auto było odwrócone kołami do góry.

Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano strażaków z pobliskiej jednostki OSP Żurawiec oraz z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Elblągu. W volkswagenie polo uwięzione były 3 osoby. Akcja ratunkowa była na tyle skomplikowana, że trzeba było użyć specjalistycznego dźwigu. Na miejscu pracowało w sumie 16. strażaków, a także dwa patrole policji.

CZYTAJ TEŻ: Elbląg. Straszliwa tragedia w trakcie zabawy! Zmarła 15-latka, która podczas kuligu uderzyła w drzewo

Martę ratowali koledzy ze straży

Wreszcie udało się wydobyć z pojazdu troje młodych ludzi. Wśród nich była 22-letnia Marta, druhna z OSP w Markusach. Cała trójka trafiła pod opiekę zespołów ratownictwa medycznego, a potem do szpitali.

Kilka godzin później do strażaków dotarła tragiczna wiadomość. Ich koleżanka, Marta, nie przeżyła. To ona kierowała volkswagenem polo. 22-latkę pożegnali koledzy z OSP w Markusach.

- Z wielkim bólem i żalem w sercu informujemy o śmierci naszej druhny Marty. Nikt nie opisze słów oraz emocji, jakie odczuwa teraz najbliższa rodzina, znajomi oraz my... W głębi serca wciąż wierzymy, że jest to tylko zły sen... - czytamy we wpisie strażaków w mediach społecznościowych.

Marta w ich pamięci pozostanie jako uśmiechnięta dziewczyna, która od momentu dołączenia do jednostki dawała z siebie wszystko. - Uczestniczyła w wielu akcjach ratowniczych, ratowała mienie i życie ludzkie... Nie byłoby sytuacji, w której powiedziałaby sobie, że nie da rady. Gdy tylko ktoś wpadał na pomysł jakiegokolwiek przedsięwzięcia, z uśmiechem na twarzy przystępowała do działania... - napisali członkowie OSP Markusy.

- Marta, dziękujemy za to, że zawsze mogliśmy na Ciebie liczyć. Dziękujemy Ci za ten radosny uśmiech, pomoc oraz włożone serce w życie naszej jednostki... Rodzinie składamy najszczersze kondolencje - zakończyli strażacy.

Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!

Karambol pod Wrocławiem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki