Był późny wieczór, kiedy 28-latek wybrał się na ryby. Postanowił wypłynąć na rzekę w okolicach Nowakowa. Szybko jednak okazało się, że nie złowi za wiele, bo z pontonu, którym płynął bardzo szybko zeszło niemal całe powietrze. Uwięziony mężczyzna zaczął tonąć.
Polecany artykuł:
Bezradny wędkarz znalazł się w nie lada opałach. Nie pozostało mu nic poza wołaniem o pomoc. Szczęśliwie usłyszała je kobieta, która od razu wezwała pomoc. Na miejsce przybyli policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w Elblągu.
Kobieta wraz ze swoim mężem wskazali funkcjonariuszom miejsce, skąd dochodziły nawoływania. Oświetlenie rzeki pozwoliło ustalić gdzie dokładnie znajduje się tonący mężczyzna. Ponieważ był on zbyt daleko od brzegu, nie było możliwe użycie ratowniczej rzutki stosowanej zwykle w tego typu sytuacjach.
W akcję ratunkowa zaangażowano więc kobietę i jej męża, którzy zgłosili niebezpieczną sytuację. Stanęli na brzegu i oświetlali tonącego mężczyznę, podczas gdy policjanci pospieszyli na drugi brzeg rzeki. Stamtąd próbowali użyć ratowniczej rzutki, co również nie przyniosło spodziewanego rezultatu. Mężczyzna był zbyt wyziębiony, aby złapać narzędzie. Dodatkowo wokół niego owinęła się guma pontonu uniemożliwiając mu poruszanie się. Po chwili przestał wołać.
Polecany artykuł:
Policjanci poszli na całość! Wskoczyli więc do wody i po chwili wyciągnęli 28-latka na brzeg. W trakcie akcji ratunkowej na miejsce przybyła również straż pożarna oraz pogotowie ratunkowe. Uratowany został przewieziony do szpitala.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express kliknij TUTAJ.