Wywrócenie się wielkiej ciężarówki miało miejsce w poniedziałek (10 sierpnia) rano na wylotówce z Elbląga. W wyniku groźnie wyglądającego wypadku doszło do całkowitego zablokowania obu pasów ruchu drogi ekspresowej nr 7 w kierunku Gdańska. Dopiero po dłuższym czasie ponownie udostępniono prawą część jezdni, jednak nadal trwały utrudnienia. Na trasie utworzyły się kilometrowe korki.
Wszystko zaczęło się ok 7:40 rano w okolicach podelbląskiego Kaziemierzowa. Tir ciągnący wielką naczepę jechał w kierunku Trójmiasta. Wtedy wszystko się zaczęło. Prawdopodobnie pod wpływem upału i obciążenia doszło do eksplozji jednej z opon. Rozerwane koło sprawiło, że ogromny pojazd przestał słuchać kierowcy, który w krótkim czasie całkowicie stracił nad nim panowanie.
Auto ciężarowe runęło na pas zieleni dzielący jezdnie, miażdżąc przy tym metalowe barierki. Na szczęście w przerażającym wypadku nikt nie ucierpiał.
Przybyłe na miejscu służby ratunkowe, pomoc drogowa i funkcjonariusze policji zmuszeni byli do zablokowania drogi. Podnoszenie przewróconego pojazdu trwało do południa.