W poniedziałek (14 września) do mieszkańca ulicy Teatralnej w Elblągu zadzwonił oszust podający się za policjanta. Polecił mężczyźnie wypłacić całą gotówkę i wykonywać kolejne polecenia wydawane przez telefon. Powiedział, że oszczędności, które trzyma w banku są zagrożone i bierze udział w tajnej akcji policyjnej wymierzonej przeciwko nieuczciwym pracownikom banku.
Pokrzywdzony uwierzył, że rozmawia z funkcjonariuszem i po krótkim czasie wypłacił 17 tys. zł. Zgodnie z wytycznymi oszusta pieniądze przekazał innemu mężczyźnie na osiedlowym parkingu.
Jak działają sprawcy?
„Fałszywy funkcjonariusz” podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi aby nie przerywać rozmowy telefonicznej i wybrać numer na Policję. Wtedy inny głos w słuchawce przekonuje ofiarę, że bierze udział w akcji rozpracowania oszusta.
Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp.
Przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował. Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się urywa, a przestępcy znikają ze wszystkimi oszczędnościami ofiary.
Jak nie stać się ofiarą oszustów?
– W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich. Poinformujmy Policję dzwoniąc na numer alarmowy 112 – przestrzega Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu.