We wtorek (15 września) kilka minut przed godziną 19 iławscy policjanci zostali poinformowani o awanturze domowej. Zgłaszająca oświadczyła, że mąż ją pobił, boli ją głowa, ma rozcięte plecy. Przerażona kobieta uciekła z domu. Policja i karetka pogotowia natychmiast pojechali na miejsce. Okazało się, że kobieta jak i jej mąż byli pijani i pokłócili się. Zgłaszająca dodała, że nic jej się nie stało, a chciała tylko nastraszyć męża. Mieszkanka gminy Kisielice za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych została ukarana mandatem.
Policjanci przypominają, że numery alarmowe służą do powiadamiania w sytuacjach zagrożenia zdrowia, życia lub mienia. Wywołanie fałszywego alarmu bądź blokownie numeru alarmowego spowodować może niepotrzebne zaangażowanie służb ratowniczych w momencie, gdy inna osoba może faktycznie potrzebować natychmiastowej pomocy.