Pijana dziewczynka na placu zabaw w Elblągu. Horror na ślizgawce

Ta historia miała miejsce w marcu, ale dopiero dziś (21 kwietnia) poinformowała o niej Straż Miejska w Elblągu. Dwójka dzieci przebywających na placu zabaw Dolinka zauważyła, że w grupie nastolatków znajduje się dziwnie zachowująca się dziewczynka. - Nie była w stanie utrzymać równowagi, a towarzyszące jej osoby (dzieci) naśmiewały się z niej i próbowały wymusić pewne niebezpieczne zachowania, np. próbowały dziewczynkę spuścić ze ślizgawki głową skierowaną do dołu - informuje Straż Miejska. Jedno z dzieci, które widziały sytuację, postanowiło zareagować i zadzwoniło do swojej mamy, a ta wezwała Straż Miejską. - Dzięki czujnej reakcji kuzynostwa na szczęście tym razem nie doszło do tragedii. Nastolatka, jak się okazało 12-latka, była w stanie upojenia alkoholowego, została przekazana rodzicom - podała straż miejska. Czytaj też: Paweł jechał pijany i naćpany. 16-latek i 18-latka zginęli na miejscu. Sąd wydał wyrok. "Wiedzieli, że nie jest bezpiecznym kierowcą"