Utonięcie w Jezioraku. Nie żyje 52-letni żeglarz
Na jeziorze Jeziorak (województwo warmińsko-mazurskie) w nocy z 8 na 9 września zaginął żeglarz. Był to 52-letni mieszkaniec Małopolski. Jak powiedziała PAP rzeczniczka iławskiej policji asp. Joanna Kwiatkowska, ostatni raz mężczyznę widziano w miejscowości Siemiany w okolicach ekomariny.
52-letni żeglarz nie powrócił na łódkę ani nie nawiązał kontaktu z rodziną. Służby ratunkowe rozpoczęły więc poszukiwania mężczyzny. W czwartek (10 września) po południu Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Olsztyna odnalazła ciało żeglarza przy pomocy sonara i wydobyła zwłoki na powierzchnię. Według relacji policji, 52-latek znaleziony został kilkanaście metrów od pomostu. Woda w tym miejscu miała słabą widoczność.
Polecany artykuł:
Tragiczne lato na Warmii i Mazurach
Ciało 52-letniego żeglarza zostało zabezpieczone w prosektorium. Niebawem zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która wskaże przyczynę śmierci mężczyzny. Niestety, to nie pierwsza taka tragedia na Jezioraku w ciągu ostatni kilku dni. W niedzielę odnaleziono w okolicach Strzałkowa ciało 61-letniego żeglarza z Iławy. W 2020 roku na wodach Warmii i Mazur utonęły w sumie 32 osoby.
Utonięcia na Warmii i Mazurach 2020. CZYTAJ WIĘCEJ: