Była godzina 2 w nocy, gdy policjanci poruszający się radiowozem z wideorejestratorem zmierzyli prędkość motocykla, jadącego al. Grunwaldzką w Elblągu. Wynik pomiaru to 101 km/h w miejscu, gdzie jest ograniczenie do 50 km/h. Mundurowi postanowili więc zatrzymać motocyklistę do kontroli. Motocyklista miał jednak inny plan.
- Pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych motocyklista nie zatrzymywał się. Uciekał łamiąc przepisy drogowe i przekraczając dozwoloną prędkość. Jechał ulicą Lotniczą, Skrzydlatą i w konsekwencji został zatrzymany gdy uciekając, próbował wjechać pod prąd w kierunku Gdańska na drogę nr 7 - relacjonuje kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Okazało się, że kierującym jest 25-latek. Mężczyzna był trzeźwy. Policjantom tłumaczył się tym, że nie zauważył próby zatrzymania go do kontroli oraz pościgu. Materiał z wideorejestratora zostanie przekazany do sądu. Niezatrzymanie się do kontroli drogowej to obecnie przestępstwo, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.