Wszystko zaczęło się od zgłoszenia elbląskiej policji potrącenia psa. - Kobieta powiedziała, że na ul. Grochowskiej bmw potrąciło jej czworonoga - poinformował Jakub Sawicki z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. Na szczęście, pies nie zginął, ale ranny trafił do lecznicy. Policjanci szybko namierzyli pirata drogowego. Mundurowi sprawdzili trzeźwość kierowcy.
Okazało się, że miał on ponad 3 promile alkoholu w organizmie. - Pijany kierowca wcześniej zabrał koledze kluczyki od auta, a później samochód. Nie miał w ogóle prawa jazdy - dodaje Sawicki. Zatrzymany mężczyzna odpowie za kradzież, jazdę w stanie nietrzeźwym oraz za kierowanie bez uprawnień. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.