Ile jest bursztynu na Mierzei Wiślanej?
Nie raz już spekulowano na ten temat. W ubiegłym roku rozmiary złóż znajdujące się na placu budowy szacowano na ok. 1,4 tony. Tego zdania był m.in. Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Jeszcze kilka miesięcy temu informował, że wartość bursztynu zlokalizowanego na mierzei to zaledwie kilka milionów złotych, a nie, jak jeszcze niedawno twierdzono, kilkadziesiąt milionów złotych.
Ponownie temat bursztynu na Mierzei Wiślanej podjął na posiedzeniu sejmowym poseł Marek Rutka, który zwrócił uwagę na cenę bursztynu. Bynajmniej nie jest to tani surowiec! Polityk określił jego cenę na 20 tys. złotych za kilogram, czyli wielokrotnie więcej niż taka sama ilość czystego srebra.
Na pytanie jakich ilości możemy się faktycznie spodziewać padła jednoznaczna odpowiedź – to minimum 6,9 ton. Maciej Małecki, wiceminister aktywów państwowych, oświadczył, że obliczenia te poparte są szeroko zakrojonymi badaniami geologicznymi, które przeprowadzono w ramach przygotowań do inwestycji.
Czy bursztyn sfinansuje ogromną inwestycję?
Niewykluczone, że cennego surowca na Mierzei ukryte jest znacznie więcej. Mimo to blisko 7 ton bursztynu to i tak znacznie więcej niż sądzono jeszcze rok temu. Powstała także hipoteza, że być może środki pochodzące ze sprzedaży wydobytego bursztynu zdołają pokryć przynajmniej część kosztów przekopu.
Nie jest ona jednak możliwa. Okazuje się, że inwestycja jest tak olbrzymia, że koszt tylko pierwszego etapu wynieść ma blisko 900 mln złotych. Wizja współfinansowania jej jest zatem praktycznie nierealna, mimo gigantycznego złoża, które odkryto.
Niekontrolowane wywózki bursztynu z Mierzei
Poseł klubu Lewica Marek Rutka wyraził także zaniepokojenie docierającymi z różnych źródeł doniesieniami o niekontrolowanym wywozie bursztynu prosto z placu budowy.
Czy to oznacza, że bursztyn jest już wydobywany? Oficjalnie nie. Wicemister Małecki przyznań, że do tej pory nie wystąpił o koncesję na jego wydobycie, ponieważ obecnie nie ma to ekonomicznego uzasadnienia. Tym bardziej nie jest to możliwe, ponieważ prace na Mierzei prowadzone są powyżej złoża. Małecki utrzymuje, że nie może być wobec tego mowy o jego eksploatacji. Dementował też doniesienia o nielegalnym pozyskiwaniu bursztynu.
Wiceminister aktywów państwowych zapewnia jednak, że mimo to sprawa będzie jednak zbadana. Zajmie się nią Urząd Górniczy.
Gigantyczna inwestycja w Polskę
Przekop Mierzei Wiślanej to ogromna inwestycja. Gotowy kanał ma połączyć Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską. Będzie miał długość 1,3 km i aż 5 metrów głębokości. Dzięki niemu do elbląskiego portu bez problemu wpłyną jednostki pływające o zanurzeniu nawet do czterech metrów i długości całkowitej do stu metrów. Zakończenie prac planowane jest na 2022 rok.