Sprawa Elbląska, bo tak nazwano tragiczne wydarzenia sprzed ponad 70 lat to jedna z największych zbrodni komunistycznych, których skutki bezpośrednio dotknęły mieszkańców Elbląga. Choć od tamtego czasu minęło już wiele dekad, sprawa wciąż nie została rozwiązana, a ofiary nie doczekały się sprawiedliwości.
Wielki pożar Zamechu
W nocy z 16 na 17 lipca 1949 roku spłonęła hala produkcyjna nr 20 Zakładów Mechanicznych Zamech w Elblągu. Następnego dnia Urząd Bezpieczeństwa rozpoczął śledztwo w sprawie, którą z miejsca ogłoszono sabotażem mającym zdestabilizować autorytet komunistycznej władzy. Aresztowana 75 osób.
Tylko do 1 września do więzienia trafiło blisko 150 osób, a z odtajnionych materiałów UB wynika, że łącznie aresztowano przynajmniej 222 osoby. To były tragedie, jakich nie znali elblążanie. Rodziny zatrzymanych tracili mieszkania i pracę, ich dzieci trafiały na ulicę i umierały z głodu.
Wśród aresztowanych znaleźli się m.in. reemigranci z Francji, którzy nie mieli żadnych związków z Zamechem. Oskarżono ich o tworzenie antykomunistycznej siatki szpiegowskiej.
Polecany artykuł:
Ofiary Sprawy Elbląskiej
Troje z aresztowanych skazano na śmierć. Byli to: Jean Bastard, Alojzy Banasiewicz i Andrzej Skrzesiński. Kolejne sześć osób usłyszało wyrok długoletniego więzienia. Na dożywocie skazano Stefana Czyża, na 15 lat Adama Banasia i Bolesława Jagodzińskiego, na 12 lat Bolesława Bubulisa i Edwarda Dawidowicza oraz na 11 lat Józefa Olejniczaka.
Niedługo po aresztowaniach w celi znaleziono martwego skazanego Henryka Zająca. Trzy lata po wyjściu z więzienia, prawdopodobnie na skutek wycieńczenia zmarł Adam Basista.
Dopiero 24 marca 1956 wszystkich skazanych uniewinniono. Nie wszyscy fałszywie oskarżeni jednak doczekali się usunięcia wyroków i należytego zrehabilitowania.
Był to bez wątpienia najbardziej odczuwalny akt stalinowskiego terroru w Elblągu. Sprawa Elbląska miała charakter polityczny, a wydarzenia z tamtego okresu wiązane są z trwającą wówczas nagonką na Polaków przebywających we Francji podczas II wojny światowej oraz obywateli i dyplomatów francuskich mieszkających w Polsce.
Polecany artykuł:
71. rocznica Sprawy Elbląskiej
Te niechlubne czasy komunistycznych zbrodni zostały upamiętnione w Elblągu skwerem im. Ofiar Sprawy Elbląskiej oraz tablicą pamiątkową.
Dziś mija 70 lat od pożaru hali zakładów Zamech, w efekcie którego komunistyczne władze dokonywały licznych prześladowań, aresztowań i represji. Pożar w Zakładach Mechanicznych im. gen. Świerczewskiego w Elblągu wybuchł dokładnie 71 lat temu.
Obecne władze miasta zapraszają mieszkańców Elbląga do złożenia hołdu ofiarom tamtych wydarzeń. W piątek (17 lipca) wziąć można w upamiętniającej uroczystości przy Obelisku Ofiar Sprawy Elbląskiej (ul. Skwer Ofiar Sprawy Elbląskiej). Obchody rocznicy rozpoczną się o godzinie 12:00.
W programie zawarte są przemówienia okolicznościowe oraz uroczyste składanie wieńców i wiązanek przy obelisku. Urząd Miejski w Elblągu prosi o zachowanie obowiązujących zasad higieny i bezpieczeństwa.