Do zdarzenia doszło 2 lutego 2020 r. w miejscowości Smolanka k. Bartoszyc. Agnieszka P. i jej konkubent Michał P. pili razem alkohol. Podczas imprezy doszło pomiędzy nimi do błahej z pozoru sprzeczki. Mężczyzna nie chciał kontynuować libacji, co bardzo zdenerwowało Agnieszkę P.
Dźgnęła nożem swojego partnera. Prawie dwie godziny patrzyła na jego męki
Kobieta była bardzo agresywna wobec partnera. W pewnym momencie chwyciła do ręki nóż kuchenny o długości ostrza ok. 30 cm i próbowała nim zabić Michała K. Przed pierwszym ciosem mężczyzna uchronił się, ale Agnieszka P. zaatakowała po raz drugi i wbiła nóż z całej siły prosto w klatkę piersiową swojego partnera.
Co gorsza, kobieta przez kilkadziesiąt minut zwlekała z wezwaniem karetki pogotowia do rannego mężczyzny, a kiedy już to zrobiła, próbowała przed policją mataczyć w sprawie, a poważne rany Michała P. zrzucała na przypadek.
CZYTAJ TEŻ: Zadźgał nożem matkę z dzieckiem! SZOKUJĄCA decyzja prokuratury!
8 lat więzienia dla podejrzanej. Na tym nie koniec
Agnieszka P. została oskarżona o usiłowanie zabójstwa Michała K. Według ustaleń prokuratora, oskarżona zadała partnerowi cios nożem w klatkę piersiową, powodując obrażenia ciała realnie zagrażające jego życiu i wymagające pilnego leczenia operacyjnego. Mężczyzna przeżył tylko dzięki udzielonej mu w szpitalu pomocy medycznej.
W środę (13 stycznia) zapadł nieprawomocny wyrok w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał Agnieszkę P. za winną popełnienia zarzucanego jej czynu i skazał ją na karę 8 lat więzienia. Sąd orzekł również, że oskarżona powinna odbywać karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym, prowadzącym terapię odwykową dla sprawców uzależnionych od alkoholu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zbrodnia, która wstrząsnęła Olsztynem. "Zabił mi synka, bo chciał się wyżyć" [ZDJĘCIA]
Brak podstaw do złagodzenia kary
- Sąd podając ustne motywy wyroku podkreślił, że wina Agnieszki P. nie budzi żadnych wątpliwości. W ocenie sądu, oskarżona, choć sama teraz temu zaprzecza, działała w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia Michała K. - mówi Olgierd Dąbrowski - Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.
W ocenie sądu kara wymierzona oskarżonej jest adekwatna do popełnionego przez nią czynu. Mimo młodego wieku oskarżonej (w chwili zdarzenia miała ukończone 29 lat) i faktu, że nie była dotychczas karana, sąd stwierdził, że w jej przypadku brak jest podstaw do nadzwyczajnego złagodzenia kary.