Zaginione dziecko odnalezione na ulicy w Elblągu! 12-latka błąkała się w piżamie i w klapkach
Dzięki policjantowi, który nie pozostał obojętny na widok samotnego dziecka, ta historia zaginięcia znalazła swój szczęśliwy finał. W niedzielny poranek, 12 marca, policjant z Elbląga jechał na służbę. W pewnym momencie w Alei 1000-lecia zauważył, że chodnikiem idzie samotna mała dziewczynka. W dodatku była ubrana bardzo nietypowo jak na chłodny wczesny poranek - miała na sobie jedynie piżamę i klapki. Chociaż funkcjonariusz był jeszcze przed służbą, nie pozostał obojętny na ten widok i zatrzymał się przy przemarzniętej dziewczynce. Jak się okazało, z powodu stanu zdrowia kontakt z dzieckiem był utrudniony. Policjant zabrał 12-latkę na komendę, gdzie mogła się ogrzać.
Dziewczynka uratowana dzięki policjantowi. 12-latkę przekazano matce
Szybko wyszło na jaw, że dziewczynka jest osobą zaginioną, poszukiwaną od poprzedniego dnia przez opiekunów. Z Komendy Miejskiej Policji trafiła do rodziców i została przekazana matce. "Policjantem jest się przez cały czas, również poza służbą, co udowodnił jeden z elbląskich funkcjonariuszy" - piszą na swojej stronie internetowej policjanci z województwa warmińsko-mazurskiego.