Kierowca osobowego lexusa zaparkował w środę (09.10.22) na, nomen omen, ul. Winnej w Elblągu. Patrol straży miejskiej zwrócił uwagę, że w miejscu postoju obowiązuje znak B-36, czyli zakaz zatrzymywania się. Strażnicy założyli blokadę i zaparkowali w sąsiedztwie.
Zobacz też: Biegnący łoś wbiegł wprost pod samochód! Z volkswagena prawie nic nie zostało!
Elbląg: Wyjątkowo roztargniony kierowca
- Choć na dworze panował zmrok, ulicę rozświetlały niebieskie światła nieopodal zaparkowanego radiowozu. Kierowca niestety był na tyle roztargniony, że nie zauważył radiowozu Straży Miejskiej, ani informacji o założonej blokadzie na przedniej i bocznej szybie, ani samej blokady - komentują służby z SM. Niestety, kierowca wsiadł do samochodu i wcisnął gaz do dechy. Tym samym uszkodził nie tylko swój własny samochód ale i samą blokadę, za którą przyjdzie mu się tłumaczyć na komendzie policji. Nie mówiąc o kosztach naprawy samochodu i mandatu za postój na zakazie.