Cała kompania nosiła kryptonim „Korinthe”. Obiekt ten był dobrze znany z dokumentów źródłowych, jednak do tej pory powszechnie uważano, że wszystkie jego elementy rozmieszczone były bardziej na północ w obecnym Obwodzie Kaliningradzkim).
W celu dokładnego ustalenia przeznaczenia ujawnionych obiektów Nadleśnictwo Górowo Iławeckie współpracowało z Cezarym Piotrowskim i Tomaszem Sowińskim, znawcami tematu. Dzięki ich wsparciu merytorycznemu udało się prawidłowo określić czym były odnalezione konstrukcje.
– Kompania „Korinthe” służyła do lokalizowania własnych myśliwców. Wrogie samoloty namierzane były przez stację radarową "Heimchen", która znajdowała się w pobliskiej wsi Tapilkajmy. Umożliwiało to naprowadzenie myśliwców na formacje samolotów alianckich – czytamy na stronie Nadleśnictwa Górowa Iławeckiego.
Zasadniczym wyposażeniem stacji były zestawy urządzeń typu FuSAn 733, w którego w skład wchodziły: „Heinrich-Peiler” i „Hans E-Mess Gerät”. W okresie późniejszym na wyposażenie zaczęto wprowadzać także urządzenia FuSAn 730/731 „Freya-EGON”. Były to radionamierniki używane do naprowadzania na cel myśliwców.
Polecany artykuł:
Na terenie obiektu udało się także zlokalizować podstawy dwóch wież „Heinrich-Peiler”, dzięki którym przesłano sygnał oraz podstawę radionamiernika „Freya-EGON”, służącego do odbioru sygnału. Najprawdopodobniej pozostałe części obiektów systemu rozlokowane zostały za obecną granicą państwową, po stronie rosyjskiej.
W rejonie wież znajduje się również tajemniczy budynek, którego przeznaczenia nie udało się jeszcze ustalić. Lokalnie nazywany jest suszarnią. Przypuszcza się, że w obiekcie znajdowało się centrum koordynacji i dowodzenia całego systemu.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express kliknij TUTAJ.