Bójka między Gruzinami a Hindusami w hotelu w Słubicach. 24-latek nie żyje
W wyniku wielkiej awantury, do jakiej doszło między grupą Hindusów a Gruzinów w hotelu w Słubicach, 24-letni mężczyzna zmarł, jeden został ciężko ranny, a dwóch kolejnych odniosło lżejsze obrażenia ciała - wszyscy poszkodowani to obywatele Indii. Zdarzenie miało miejsce w obiekcie przy ul. Transportowej w nocy z soboty na niedzielę, 29 stycznia - służby ratownicze zostały poinformowane ok. godz. 3. Jak informuje tamtejsza prokuratura rejonowa, bójka rozpoczęła się po tym, jak grupa Hindusów zwróciła uwagę obywatelom Gruzji, by nie palili oni papierosów, co było łamaniem obowiązującego tam zakazu. - Stroną agresywną byli Gruzini, których było czterech, a w zdarzeniu brało ponadto udział pięciu Hindusów. Doszło nie tylko do ich pobicia, ale też dźgnięcia ofiary nożem, którego użył jeden z napastników. To on usłyszał zarzut zabójstwa z art. 148 Kodeksu karnego, a wszystkim obywatelom Gruzji przedstawiono ponadto zarzuty z art. 158 lub 159, czyli udziału w bójce lub pobiciu oraz udziału w bójce i pobiciu z wykorzystaniem niebezpiecznego narzędzia. Cała czwórka została na nasz wniosek tymczasowo aresztowana - mówi Wojciech Kwiek, zastępca prokuratora rejonowego w Słubicach.
Wszyscy uczestnicy bójki w hotelu w Słubicach to osoby mniej więcej w wieku 20-30 lat, z czego większość z nich pracowała na terenie Polski - prawdopodobnie dwóch z nich niedawno przyleciało do naszego kraju w poszukiwaniu zajęcia. Ciężko ranny mężczyzna nadal pozostaje w szpitalu, natomiast dwóch pozostałych obywateli Indii opuściło już placówkę. Nie ma informacji, by członek którejkolwiek z grup znajdował się pod wpływem alkoholu.