Do molestowania miało dochodzić przynajmniej kilkukrotnie. - Jeśli chodzi o doprowadzanie do poddania się innym czynnością seksualnym to miało miejsce od kwietnia do czerwca 2107 roku. Natomiast jeśli chodzi o drugi czyn to miało miejsce w okresie kilku dni czerwca 2017 roku - mówi Roman Witkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.
Matka ofiary potwierdziła nam, że wiele razy jeden z wychowawców zabierał jej córkę na weekend do swojego domu.
Łukasz M. od grudnia przebywa w areszcie, nie przyznaje się do winy. Prokuratura sprawdza czy molestował także inne dziewczynki. Za tego typu przestępstwa grozi nawet do 12 lat więzienia.
Dom dziecka w Sulęcinie funkcjonuje od 2012 roku. Aktualnie jest w nim 15 podopiecznych w wieku od 10 do 18 lat.
Czytaj też: Gorzów: Postawiono zarzuty dwóm 18-latkom [WRACAMY DO SPRAWY ŚMIERCI NASTOLATKA W CIECIERZYCACH]