32-latek usłyszał zarzuty już dwa tygodnie temu (4.04), ale wtedy prokuratura nie zdradziła jakie. Poinformowała jedynie, że ksiądz w swoim pokoju w parafii przy Gwiaździstej uprawiał kilka krzewów konopi indyjskich.
- Postawiliśmy mężczyźnie dwa zarzuty: posiadanie środków odurzających oraz uprawy marihuany. Za oba przestępstwa grozi taka sama kara czyli do 3 lat więzienia - mówi Roman Witkowski, rzecznik gorzowskiej prokuratury.
Ksiądz Dariusz miał wykorzystywać narkotyk do pieczenia ciastek. Czy komuś go udzielał? To mają wyjaśnić śledczy. Mężczyzna jest na wolności, prokuratura nie zastosowała wobec niego żadnych ograniczeń. Duchowny, do czasu wyjaśnienia sprawy, został odsunięty od swoich obowiązków. Nie odprawia mszy, nie spowiada, nie prowadzi lekcji religii.
Przypomnijmy – w marcu przed świętami wielkanocnymi policja zatrzymała księdza w parafii przy ul. Gwiaździstej w Gorzowie. W jego pokoju znalazła marihuanę. Sprzęt do jej uprawy mężczyzna kupił ze strony internetowej, monitorowanej przez policjantów.