Akt oskarżenia czy umorzenie? INNEKO w prokuraturze [AUDIO]

Marek W. - wieloletni prezes gorzowskiej spółki i Magdalena S. - dyrektor pod koniec minionego roku usłyszeli zarzuty. Dotyczą one nieprawidłowości przy zawarciu umowy na dostawę kotłowni wartej 10 mln zł z niemiecką firmą w 2012 roku. - Nie było przetargu, a na podstawie umowy przedwstępnej uiszczono kaucję 600 tys. zł - wyjaśnia Roman Witkowski- rzecznik gorzowskiej prokuratury. Posłuchaj szczegółów:

Prokurator zadecyduje czy będą podstawy do stworzenia aktu oskarżenia. Na sprawę istotny wpływ będzie mieć wynik postępowania cywilnego. INNEKO wystąpiło do niemieckiej firmy o zwrot kaucji. - Sąd zdecydował, że 300 tys. zł ma być oddane - mówi rzecznik Witkowski. Nie wiadomo czy niemiecka firma nie odwoła się od wyroku.

Marek W. i Magdalena S. potwierdzili pewne okoliczności i przedstawili swoją wersję, która jest sprawdzana. Nie przyznają się do winy. Grozi im kara od 3 miesięcy do 5 lat. Podejrzani są na wolności, zastosowano wobec nich poręczenia majątkowe.

Przypomnijmy - Artur Czyżewski - prezes INNEKO w lutym ubiegłego roku złożył zawiadomienie do prokuratury. Wcześniej przeprowadzono dwa audyty w firmie.

Czytaj też: Gorzów ekologiczny i oszczędny dzięki farmie słonecznej! [AUDIO]