Ależ to była jazda! Na sygnale, przez pół Gorzowa, policjant konwojował rodzącą kobietę
DUT
2019-10-0714:22
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
Było tuż przed niedzielnym południem, kiedy do siedzącego w radiowozie aspiranta Dariusza Sztylki w samym centrum Gorzowa Wielkopolskiego podbiegł młody człowiek. W mieście trwały zawody sportowe i przejazd przez niektóre ulice był utrudniony.
- Panie oficerze, moja żona właśnie zaczęła rodzić, a ja stoję w korku, ratuj - wykrzyczał młody mężczyzna. Aspirant długo się nie zastanawiał. Uruchomił koguta i z piskiem opon ruszył w kierunku szpitala. Za radiowozem pędził swym fordem pan Mateusz.
No i dali radę. Bezpiecznie, na sali porodowej gorzowskiego szpitala przyszedł na świat Aleksander (1 dzień). Wielkie gratulacje.