Wychowanek Stali zdobywając w ubiegłym roku tytuł został trzecim polskim Mistrzem Świata. Wcześniej dokonali tego zmarły niedawno Jerzy Szczakiel i Tomasz Gollob. Teraz Zmarzlik ma wielką szansę aby zdobyć drugie złoto i obronić tytuł.
Udało to się do tej pory tylko dziewięciu żużlowcom. Takie nazwiska jak Fundin, Mauger, Penhall, Gundersen, Nielsen, Rickardsson czy Pedersen robią wrażenie. Droga by do nich dołączyć wcale nie będzie jednak łatwa.
Polecany artykuł:
Zmarzlik po fantastycznych zawodach w Pradze - wygrał tam dwa razy - jest liderem cyklu. Ma 7 punktów przewagi nad Lindgrenem i 10 nad Woffindenem.
Przy obecnym systemie punktowania to spora przewaga, ale oznacza, że lider Stali powinien w Toruniu walczyć o awans do najlepszej czwórki piątkowych i sobotnich zawodów.
Wiele zależeć będzie od rywali. Lindgren wprawdzie nigdy nie błyszczał na Motoarenie, ale w obecnym sezonie jeździ w Grand Prix bardzo równo i skutecznie. Tylko raz nie awansował do najlepszej czwórki turniejów.
Woffinden jest coraz skuteczniejszy i także może się włączyć do batalii o tytuł. Inni żużlowcy także muszą zdobywać punkty by walczyć o utrzymanie w cyklu.
Polecany artykuł:
W piątek i w sobotę w Toruniu zapowiadają się fascynujące zawody. Czy znów będzie magicznie? Prawie dokładnie rok temu, w grodzie Kopernika Zmarzlik świętował swój pierwszy tytuł. Czy teraz będzie się cieszył z drugiego złota?