W piątkowe popołudnie (14.08) żółto-niebiescy podejmą ostatni w tabeli zespół. Po pojedynku w Rybniku gorzowianie mają niewielką stratę, bo tylko 2 oczka, przegrali 44:46, a więc jest ona do odrobienia. Stalowcy jeżdżą coraz skuteczniej, czego nie widać po rywalach. Czy gospodarze to wykorzystają? Powinni.
- ROW przyjedzie mocno zdeterminowany. Straciliśmy punkty u nich, wydawało się, że pewne punkty, tak samo tutaj nie możemy lekceważyć rywala. To dla nich w cudzysłowie ostatnia deska ratunku, a dla nas trampolina odbicia się od dna - uważa Stanisław Chomski, trener gorzowskich żużlowców.
Szkoleniowiec nie chce wykorzystywać "zetzetki" za kontuzjowanego Iversena. Na razie nie jest pewne kiedy Duńczyk wsiądzie na motor. Jeżeli Stal wygra, będzie mogła powalczyć w play offach. Mecz w piątek (14.08) na stadionie przy Śląskiej, o godz. 18.