Urząd kupił trzy tysiące maseczek. Każde gospodarstwo domowe w gminie dostało po dwie sztuki. Do domów rozwozili je strażacy ochotnicy z Bogdańca i Lubiszyna.
Maseczki rozwoził m.in. Mariusz Kulesza, naczelnik OSP Bogdaniec. Jak opowiada reakcje ludzi były... bardzo różne. Niektórzy byli bardzo zaskoczenie i dziękowali, ale byli też tacy, którzy dziwili się, że dostają jedynie dwie maseczki.
Przypomnijmy: wychodząc z domu musimy mieć zakryte usta i nos.