W poniedziałkowy wieczór (11.05) warunki w okolicach Gorzowa nie były najlepsze. Padał deszcz, a temperatura się obniżała. Około godz. 21 w Bogdańcu kierujący osobową hondą nagle, z niewyjaśnionych dotychczas przyczyn, zjechał z drogi. Prawym bokiem przerysował drzewo.
Jak twierdzą świadkowie kierowca nie dostosował prędkości do warunków drogowych i wpadł w poślizg. Jak była przyczyna zdarzenia ustalą policji.
- Kierujący był trzeźwy. Poszkodowane w tym zdarzeniu zostały trzy osoby, w tym dwójka dzieci, które przewieziono do szpitala- informuje Maciej Kimet z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Na szczęście poszkodowani nie odnieśli poważnych ran. Policjanci zabezpieczyli ślady, przez około godzinę były utrudnienia, ruch puszczany był wahadłowo. Mundurowi apelują o ostrożność.