Bunt migrantów w Wędrzynie. Chcą opuścić strzeżony ośrodek
Strzeżony ośrodek dla nielegalnych migrantów w Wędrzynie powstał we wrześniu na terenie poligonu wojskowego i ma charakter tymczasowy. Jego uruchomienie było związane z narastającym kryzysem na polsko-białoruskiej granicy. Obecnie przebywa tam około 600 cudzoziemców (tylko mężczyzn), głównie obywateli Iraku i Afganistanu, a decyzję o umieszczeniu w strzeżonym ośrodku każdorazowo podejmuje sąd. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, dzisiaj (25 listopada) w Wędrzynie doszło do buntu migrantów. Najbardziej agresywna grupa cudzoziemców wyszła z budynków ośrodka, zaczęła szarpać za ogrodzenie oraz skandować hasła wzywające do wypuszczenia ich na wolność. Na miejsce skierowano dodatkowe siły straży granicznej oraz policji. Przedstawiciele służb mundurowych zapewniają, że udało się zapobiec rozruchom, nie doszło również do samowolnego opuszczenia ośrodka przez jakiekolwiek migranta, ale sytuacja ciągle jest napięta.
PRZECZYTAJ: Leżała w trawie, jej odkryte części ciała były sine! Młoda kobieta z gminy Sława o krok od śmierci
- Sytuacja jest napięta, ale pod kontrolą. Trwają rozmowy mające na celu uspokoić zdenerwowanych cudzoziemców, ale biorąc pod uwagę ich temperament, nie jest to łatwe. Ośrodek jest dobrze zabezpieczony i ma kilka ogrodzeń. Nie doszło do sforsowania żadnego z nich - przekazała PAP Joanna Konieczniak, rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
ZOBACZ: Straszliwy wypadek zniszczył życie Tomka! "Skóra mu wisiała" [ZDJĘCIA]