Mecz ułożył się świetnie dla gorzowian bo już w 7 minucie wyszli na prowadzenie. Gospodarze zaatakowali i wyrównali w 39 minucie meczu.
Warciarze jednak cały czas ambitnie walczyli i jeszcze przed przerwą ponownie wyszli na prowadzenie. Kolejne świetne dośrodkowanie na gola zamienił Siwiński.
Polecany artykuł:
W drugiej połowie gospodarze zaatakowali, ale świetnie spisywał się bramkarz Warty. W końcówce meczu gorzowianie mogli pokusić się nawet o podwyższenie wyniku, ale zabrakło skuteczności.
Ambitnie walcząca - mimo braków kadrowych spowodowanych kontuzjami - Warta wprawdzie nadal znajduje się w strefie spadkowej, ale przed piłkarzami jeszcze jeden mecz w tym roku i szansa na awans w tabeli.