Busem z Holandii w kierunku Poznania podróżowało ogółem dziewięć osób. W rejonie Chociszewa z niewyjaśnionych na razie przyczyn Renault Traffic uderzył nagle w bariery energochłonne. W efekcie zjechał raptownie na pobocze i dachował.
Na miejscu zginęła 20-latka. Siedem osób zostało rannych. Bez szwanku wyszedł z tragedii kierowca auta. Był trzeźwy. W poniedziałek rano w ciężkim stanie pozostawały jeszcze dwie ofiary dramatu pod Chociszewem.
Jak dowiedział się ,,SE'', 20-latka, która zginęła na autostradzie urodziła się w Holandii i miała holenderski paszport. Dlaczego wybrała się w podróż do Polski na razie trudno powiedzieć. Niestety, podróż ta skończyła się dla młodej dziewczyny tragicznie.