Paweł N. i Mirosław G. przyznali się do rozpijania 15-letniego Mateusza oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Dobrowolnie poddali się karze. Jednak proponowane kary- rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata - są według sądu za niskie. Mówi Lidia Wieliczuk, rzecznik Sądu Okręgowego w Gorzowie. Posłuchaj:
Akta sprawy z powrotem trafiły do prokuratury. Co stanie się dalej? - Prokurator może uzgodnić z oskarżonymi wyższe kary i ponownie wystąpić z wnioskiem do sądu lub skierować zwykły akt oskarżenia, który będzie podlegał rozpoznaniu na rozprawie - wyjaśnia rzecznik Wieliczuk.
Przypomnijmy – do dramatu doszło 15 stycznia tego roku pod Gorzowem. Przy drodze w Ciecierzycach znaleziono ciało Mateusza K. Nastolatek, jak wykazały badania, miał ponad 3 promile alkoholu w organiźmie. Zatrzymano dwóch jego starszych kolegów.