Gorzów Wlkp. Wyrok dla matki Rafałka. Noworodek przeżył tylko 19 dni
12 lat więzienia domagała się prokuratura w Gorzowie Wielkopolskim dla Julianny K., matki małego Rafałka. Jak informuje TVP3 Gorzów, we wtorek, 29 kwietnia, kobieta usłyszała wyrok o 4 lata niższy, ale nie jest on prawomocny. Jedna z osób obecnych nadali sądowej powiedziała, że "nie ma sprawiedliwości za zabicie 19-dniowego dziecka, to jest nic, powinna siedzieć dożywotnio".
26-latka nie usłyszała jednak zarzutu zabójstwa swojego 19-dniowego synka, a psychicznego i fizycznego znęcania się nad dzieckiem. Chłopczyk trafił do Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim w czerwcu ub.r. z poważnymi obrażeniami ciała, a lekarze od początku mówili, że szanse na uratowanie dziecka nie są zbyt duże. Rafałek miał m.in. krwiaki w głowie, odklejoną siatkówkę i złamany obojczyk.
- Mając na względzie, że działania oskarżonej nakierowane było na dziecko 3-tygodniowe, czyli bardzo małe i bardzo delikatne, oraz to, że efektem oprócz obrażeń mózgu było też złamanie obojczyka, czyli widać było, że siła była znaczna, sąd doszedł do wniosku, że jakąś krzywdę dziecku wyrządzi, podkreślam jakąś krzywdę - powiedział, uzasadniając wyrok, sędzia Rafał Kierzynka, którego cytuje TVP3 Gorzów.
Jak podkreślił mężczyzna, zabicie dziecka nie było jednak celem kobiety. Z kolei obrona Julianny K. złoży na razie wniosek o uzasadnienie wyroku, po zapoznaniu się z którym zapadną dalsze decyzje.
