Ta historia wydaje się być absolutnie nieprawdopodobna, ale jednak jest prawdziwa! Pan Janusz stracił wzrok z powodu ostrej alergii. Przez 20 lat żył w ciemnościach aż do dnia, w którym… został potrącony przez samochód. - Uderzyłem głową w maskę auta. Później zsunąłem się na jezdnię – wspominał w rozmowie z „Wydarzeniami” Polsatu.
Mężczyzna trafił do miejscowego szpitala, gdzie zdiagnozowano, że ma złamane biodro. Zatrzymano go w placówce, gdzie, ku zaskoczeniu wszystkich, z dnia na dzień zaczął odzyskiwać wzrok. Już po raptem dwóch tygodniach pan Janusz zaczął widzieć wszystko bardzo wyraźnie, nie musząc przy tym korzystać z żadnych okularów!
Cud? Być może, ponieważ nawet lekarze nie potrafią z całą stanowczością stwierdzić, co doprowadziło do ozdrowienia mężczyzny. Jedną z hipotez mówi, że na odzyskanie wzroku mogły mieć wpływ podawane w czasie pobytu w szpitalu leki.
Pan Janusz znów jest samodzielny i żyje pełnią piersią. Postanowił powrócić również do pracy. Znalazł już nawet zatrudnienie jako stróż w… szpitalu, w którym zaczął ponownie widzieć!