- Gorzów powinien lepiej wykorzystać swoje położenie. Jesteśmy bardzo blisko portu morskiego czy to w Szczecinie czy w Świnoujściu, one się rozbudowują. Do nich będą przypływać towary z Afryki czy z dalekiej Azji przedstawia swoje argumenty Tomasz Sobierajczyk.
Przeładowanie towarów mogłoby odbywać się właśnie w Gorzowie, który jest największym polskim miastem na międzynarodowej drodze wodnej E70, biegnącej z Antwerpii do Kłajpedy. Port mógłby także przyjmować statki turystyczne.
Nad koncepcją powstania portu pracują już architekci, urbaniści czy specjaliści od hydrotechniki. Do rozwiązania jest kilka problemów m.in. to jak podnieść poziom wody w Warcie. Projekt potrzebowałby wsparcia rządowego, kosztować może nawet kilka miliardów złotych.