Do grudnia pasażerowie kolei będą korzystać z zastępczej komunikacji autobusowej. Jednak to nie oznacza, że przed końcem roku na torach pojawią się pociągi. Trzymiesięczne opóźnienie, bo termin ukończenia remontu przypadał na wrzesień, powstało z powodu dodatkowych prac. - Nie mogliśmy ich przewidzieć. Chodzi o wzmocnienie ceglanych nisz i przyczółek wiaduktów kolejowych. Więcej pracy wymagał mur oporowy, musieliśmy przebudować kanalizację – wylicza Zbigniew Wolny z zespołu prasowego PKP PLK.
Problem stanowił także brak dostępu, mimo pozwolenia, na działkę przy Herberta obok estakady. Chodzi o willę Herzoga, z której właścicielem magistrat toczy sprawy w sądzie. Budowlańcy kończą prace przy betonowaniu łuków nad niszami, układają tory na odnowionych przęsłach od Herberta do Chrobrego oraz od Wodnej do Garbary.
Z kolei na dworcu budowana jest ostatnia płyta nad przejściem pod torami, betonowane są nowe schody, powstają szyby windowe oraz układane są różne instalacje. Czy wykonawcy uda się zakończyć modernizację do końca roku? Póki co pasażerowie do grudnia muszą korzystać z komunikacji autobusowej do Santoka i Strzelec Krajeńskich.
Przypomnijmy - remont zabytkowej estakady rozpoczął się pod koniec 2016 roku. Wartość projektu to 95 milionów złotych. 85 procent stanowi dofinansowanie z Unii Europejskiej.