Roztrzęsiona kobieta powiadomiła policję w Drezdenku, że jej 40-letni brat chce popełnić samobójstwo. Z informacji, które przekazała mundurowym, wynikało, że zagrożenie życia jest "bardzo realne", dlatego w czasie czynności prowadzonych przez funkcjonariuszy liczyła się każda minuta.
- W poszukiwania mężczyzny zaangażowano wszystkie dostępne patrole, które były w dyspozycji: od funkcjonariuszy służb prewencji, przez kryminalnych, po ruch drogowy. Policjanci sprawdzali każde miejsce w Drezdenku i okolicach, w których mężczyzna mógł przebywać. Funkcjonariusze wytypowali punkty, w których skupili największą uwagę w czasie poszukiwań (...) - informuje policja w Drezdenku.
Dzięki interwencji mundurowych brata roztrzęsionej kobiety udało się po ok. 2 godzinach namierzyć w rejonie rzeki w Drezdenku. Mężczyzna, który - zgodnie ze zgłoszeniem - chciał popełnić samobójstwo, trafił pod opiekę służb medycznych.