W listopadzie gorzowski Urząd Stanu Cywilnego wypisał 338 dokumentów. To dwa razy więcej niż w tym samym okresie w ubiegłym roku. Wtedy było ich 167. Powodów zgonów jest kilka. Gorzowianie umierają z powodu koronawirusa, ale nie tylko.
Jak informuje Mirosława Winnicka, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Gorzowie- najczęściej są to choroby onkologiczne, zawały, przyczyny nieznane oraz bardzo dużo przypadków COVID-19. Jeśli chodzi o te ostatnie, to sprawa nie jest taka prosta, bo zależy co w karcie zaznaczy lekarz.
- Na karcie zgonu jest wskazane czy śmierć nastąpiła w wyniku choroby zakaźnej. Mimo, że na początku mamy wpisane covid, to potem jeden lekarz zaznacza, że to nie jest choroba zakaźna, a inny że jest. Nie będę tego dalej analizowała - wyjaśnia Winnicka.
Zatem w Gorzowie jest o kilkanaście procent więcej zgonów niż urodzeń. Przebywanie w domach na kwarantannach nie spowodowło tzw. baby boom'u. Szczegółowe statystyki dotyczące 2020 roku znane będą w styczniu.