Myśliwy z gminy Drezdenko spadł z ambony z wysokości kilku metrów. Mężczyzna nie mógł się nawet ruszać i sięgnąć choćby po telefon komórkowy, w związku czym mógł tylko liczyć, że przypadkowo ktoś usłyszy jego wołania o pomoc. Krzyki 71-latka usłyszały dwie kobiety, ale nie były w stanie same znaleźć rannego myśliwego, więc wezwały na miejsce policję.
Myśliwy z gminy Drezdenko spadł z ambony z wysokości kilku metrów. Mężczyzna nie mógł się nawet ruszać