Zgłosili się już pierwsi poszkodowani gorzowianie.
Schemat działania podobny w każdym przypadku. Oszuści dzwonią do konsumentów informując o wizycie pracownika gazowni. Następnie w mieszkaniu klienta zjawia się osoba, która po rzekomym sprawdzeniu instalacji daje do podpisu dokumenty. Konsumenci przekonani, że chodzi o podpis dotyczący np. stanu licznika tak naprawdę podpisują całkiem nową umowę z innym dostawcą gazu.
Miejski Rzecznik Praw Konsumenta przypomina, że w przypadku umowy podpisywanej m.in. w domu każdy ma 14 dni na odstąpienie od niej. Sprawę można też zgłosić na policję lub do prokuratury.