W ubiegłym tygodniu - o czym informowaliśmy - nowy prezes Stilonu złożył zawiadomienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa. Według niego konta klubowe są prawie puste - zostało około 90 złotych. Choć jeszcze w maju było prawie 300 tysięcy złotych - mówi Piotr Biłko prezes Stilonu Gorzów:
Z ustaleń komisji rewizyjnej wynika, że w ciągu ostatnich kilku tygodni z klubowego konta, za pomocą kart bankomatowych, regularnie wybierano duże kwoty pieniędzy. To sumy od kilku do nawet 55 tysięcy złotych w ciągu jednego dnia. Zdaniem Jerzego Synowca, przewodniczącego komisji odpowiedzialność za to ponoszą osoby związane z poprzednim zarządem i pracujące w klubie:
Trener Adam Gołubowski i Jacek Ziemecki powiedzieli nam, że nie mają sobie nic do zarzucenia. Działali wyłącznie w interesie klubu. Na wszelkie wydatki z klubowego konta mają dokumenty i są gotowi bronić swojego imienia.
Jak zakończy się sprawa zaginionych pieniędzy? Rozstrzygnie prokuratura. Do tematu będziemy wracać....