Nie tylko oni zresztą. Nad brzegami jednego z najczystszych jezior w Lubuskiem wypoczywają już setki osób. Całymi rodzinami przyjeżdżają międzyrzeczanie.
Mnóstwo jest młodzieży, która dociera tutaj codziennie rowerami z miasta. Osobną grupę stanowią ci, którzy mają tu swoje domki albo je wynajmują. W każdym bądź razie w południe plaża wygląda tak, jakby był już sezon. I to w pełni.
Miłośników kąpieli informujemy, że woda jest nie tylko czysta, ale także ciepła. O czym świadczy ilość kąpiących się. O wiktuały troskać się nie trzeba, bowiem gastronomia działa pełną parą.
Ba, jeżeli porównamy ceny do nadmorskich, które wielu Lubuszan poznało w miniony długi weekend, to są czasami nawet o 30 procent niższe niż te, bałtyckie.
Jeżeli przesympatyczna berlinianka, Jessica wraz z mężem zdecydowali się, aby wypocząć z rodzinką na Głębokiem, to coś w tym być musi. Powiedzmy więcej, to w turystycznym, pełnym dziś zagrożeń świecie miejsce wielce czarowne.